lokalizacja: Poznań
powierzchnia użytkowa: 65m2
inwestor prywatny
rok projektu: 2024
realizacja: 2024-2025
zdjęcia: Krzysztof Strażyński
Projektowanie własnej przestrzeni to dla architekta jedno z najbardziej ekscytujących, ale i wymagających zadań. Na co dzień AMJ studio tworzy wnętrza dostosowane do stylu życia, potrzeb i gustu klientów. W tym przypadku projektant stanął po drugiej stronie – tworząc mieszkanie dla siebie i swojej żony, oparte na osobistych obserwacjach, potrzebach i codziennych przyzwyczajeniach.
Celem było maksymalne wykorzystanie dostępnych 65 m² – bez kompromisów estetycznych. Kluczowe założenia to: spokojna kolorystyka, naturalne materiały, ergonomiczny układ i dobrze przemyślane detale, które realnie poprawiają komfort życia.
Projekt rozpoczął się od elementu, który najczęściej pomijany jest w planowaniu: ściennych paneli o wyrazistej fakturze. To one zdefiniowały kierunek dla całego wnętrza. Dopasowano do nich meble, oświetlenie i kolorystykę.
Na wejściu zaprojektowano konsolę o obłych kształtach, wykonaną z konglomeratu, idealnie zintegrowaną kolorystycznie z otoczeniem. Jej forma jest nie tylko dekoracyjna – skrywa praktyczne schowki na klucze i codzienne drobiazgi. Duże lustra powiększają optycznie przestrzeń i wspomagają rozprowadzanie światła dziennego w głąb mieszkania.
Dzięki przesunięciu ściany sypialni o 60 cm, udało się wygospodarować miejsce na dwie funkcjonalne zabudowy – klasyczną szafę oraz szafę gospodarczą. Za szałwiowymi frontami znajduje się w pełni zaprojektowana strefa techniczna – z miejscem na odkurzacz, deskę do prasowania, suszarkę, wysuwane cargo na środki czystości, wbudowane gniazda i odpowiednią ergonomię. To przykład tego, jak przemyślana zabudowa może znacząco wpłynąć na codzienny komfort.
Centralny korytarz dzieli mieszkanie na dwie strefy – dzienną i nocną – zapewniając prywatność, funkcjonalność oraz dobrą wentylację. Okna wychodzą na dwie przeciwległe strony: sypialnie na wschód (idealne do budzenia się z naturalnym światłem), a salon na zachód – co pozwala cieszyć się ciepłym światłem popołudniami.
Aby poprawić ergonomię, skrócono prysznic i wprowadzono wysoką zabudowę na ręczniki, pranie i kosmetyki. Umywalka została zintegrowana z szafką, pod którą ukryto pralkę, a w strefie prysznica dodano estetyczne, dyskretnie wkomponowane wnęki na kosmetyki. Każdy detal ma tu swoje uzasadnienie – zarówno funkcjonalne, jak i wizualne.
Sypialnia pomieściła pełnowymiarową szafę oraz wymarzoną toaletkę dla właścicielki. Z kolei miejsce pracy architekta zostało ukryte w zabudowie salonu. Za frezowanymi, fornirowanymi frontami znajduje się ergonomiczne biurko z miejscem na monitor, klawiaturę i dokumenty. To dyskretna strefa pracy, która po zamknięciu wtapia się w otoczenie, pozostawiając przestrzeń estetyczną i harmonijną.
Po drugiej stronie salonu zaprojektowano ażurowy regał na książki i pamiątki rodzinne, stanowiący przeciwwagę dla pełnej zabudowy.
Fronty w kuchni to połączenie naturalnego forniru, szałwii i ciepłej szarości. Układ zabudowy uwzględnia praktyczne rozwiązania: ukryty ekspres do kawy, cargo na przyprawy i oleje, szuflady na dodatki, co pozwala utrzymać porządek na blacie i wprowadza wizualny ład.
W całym mieszkaniu dominują naturalne barwy, miękkie linie i organiczne formy. Użyto dębowego forniru w różnych odcieniach, delikatnych płytek o strukturze kamienia, a detale – jak uchwyty mebli czy kształt stołu – inspirowane są naturą. Chmura, jako motyw przewodni, pojawia się zarówno w formie stołu, jak i w lustrach czy stoliku kawowym.